Dopełnienie obowiązku informacyjnego to jedno z najistotniejszych zadań jakie musi realizować administrator względem osób, których dane będzie przetwarzać. To także prawdziwe utrapienie działów marketingowych, bo – jak mówią ich przedstawiciele – „tego tekstu jest tak dużo, że nikt nam nie kliknie”.
Gorzej jak za brakiem klauzuli informacyjnej idzie brak wiedzy, że taki obowiązek w ogóle trzeba spełniać. Dane osobowe zebrane z pominięciem realizacji opisywanego zadania będą bowiem dotknięte istotną wadą prawną, ponieważ ich pozyskanie nastąpiło z naruszeniem podstawowych zasad ochrony danych osobowych.
Problem z obowiązkiem informacyjnym został sklasyfikowany jako jeden z 10 błędów, jakie można popełnić przy zapewnianiu zgodności z RODO, które wskazał Związek Firm Ochrony Danych Osobowych i trudno się z tym nie zgodzić. Brak klauzuli informacyjnej tak naprawdę pociąga za sobą szereg innych naruszeń RODO, wśród których wymienić można choćby złamanie zasady zgodności z prawem, rzetelności i przejrzystości, czy też pozbawienie zainteresowanego wiedzy o tym, że przysługują mu pewne określone uprawnienia kontrolne względem administratora np. prawo dostępu do danych, możliwość ich sprostowania czy usunięcia.
Żeby uniknąć błędu związanego z niedopełnieniem obowiązku informacyjnego przede wszystkim trzeba wiedzieć, kiedy należy go zrealizować. Będzie to konieczne, gdy administrator:
- zbiera dane bezpośrednio od zainteresowanego
- zbiera dane o osobie z innych źródeł
- zmienia cel przetwarzania danych lub dodaje nowy
Na każdą z powyższych okoliczności można się przygotować zawczasu, np. można opracować sobie porządny szablon klauzuli i dopasowywać go do różnych sytuacji, stosować trik polegający na warstwowym przekazywaniu informacji, które na niego się składają, itp. Pamiętajmy też o tym, że te informacje mają służyć ludziom, co oznacza, że pisząc klauzulę należy kierować się zasadą przejrzystości i konkretności, a nade wszystko stosować język prosty i zrozumiały dla przeciętnego odbiorcy. Generalnie pomocą w jego przygotowaniu zawsze służyć powinien IOD, dla którego będzie to „chleb powszedni”, a jeśli nie jest to znaczy, że brakuje mu elementarnej wiedzy w zakresie RODO.